piątek, 10 września 2021

[Rachunek za] Sierpień 2021

Sierpień to był dalej czas wyjazd, urlopów itd. Z czytaniem dalej mogiła, ale przynajmniej trochę obejrzałam filmów i seriali. I generalnie wszystko to było dobre :D 

Książki: 

Ostatnie Królestwo 7/10

Przyjemna powieść historyczna, z gatunku przygodowych. Jest wiek IX, Wyspy Brytyjskie zostają najechane przez Wikingów i sprawy przyjmują bardzo zły obrót. Śledzimy losy bohatera od dziecka, począwszy od dworu w Bebbanburgu, którego dziedzicem jest Uthred, poprzez czas, który spędził wśród Duńczyków wychowywany jak swój i wszystko to, co działo się potem ;) jeśli ktoś szuka szybkiej, łatwej, przyjemnej lektury to polecam. 

Zwiastun Burzy 7/10

Czyta się sprawnie, fabuła interesująca a główny bohater-narrator cudowny w tym jakim jest pewnym siebie kretynem. Poza tym... Cóż, ta seria zdecydowanie reprezentuje bardziej przygodowe podejście do powiesi historycznej (w przeciwieństwie do utworów skupiających się na epoce, specyficznej mentalności) - bohaterowi brakuje zresztą mentalnych zdolności, żeby się nad takimi rzeczami zastanawiać, bo jak wspominałam, jest kretynem. Rzecz w tym jednak, że autor nie wmawia nam że mamy do czynienia z geniuszem. 

Tutaj może jednak dwa słowa o tłumaczeniu (w różnych tomach odpowiadają za to różne osoby, więc zaznaczam, że chodzi o ten właśnie 2 tom). Tak jak całości tłumaczenia (tomy 1 i 2)  brak polotu tak generalnie da się to przeżyć. Ale co tu się odjaniepawliło w tytule? Oryginalnie to jest "The Pale Horseman". I TO MA ZNACZENIE. Już nie mówię o tym, że odpowiedni fragment z Biblii jest dosłownie cytowany przez jednego z bohaterów, ale cała powieść 

a) niczego nie zapowiada 

b) kończy się decydującą bitwą 

c) zawiera postać w przypadku której biały koń jest istotny 

d) ta decydującą bitwa na końcu (decydującą o być lub nie być saksońskiej Anglii) upamiętniona jest płaskorzeźbą białego konia O KTÓREJ WYDAWAŁOBY SIĘ BEZ KONTEKSTU JEST POSLOWIE AUTORA. 

Serio, co tu się odjaniepawlilo? 

Aha: serialu nie widziałam, więc nie jestem w stanie powiedzieć nic o tym, jak się jedno ma do drugiego, ale sądząc po doborze aktora do głównej roli to chyba niespecjalnie. 


Filmy: 

Major Grom: Doktor Plagi 8/10

Grom to Grom. Bardzo mnie cieszy, że ten film trafił na Netflix a i ludzie poza Rosją mogą go obejrzeć. Komiksy czytam od tak dawna, że nawet nie pamiętam od kiedy. 

Sam film, jak to film... Zmienia trochę rzeczy względem komiksów i w gruncie rzeczy fajnie to wychodzi bo nawet jak się zna historię to nie można być pewnym co się stanie (analogicznie do Kick-Assa). Casting spoko, chociaż wiadomo, Grom z krótkometrażówki był fajniejszy (i miał odpowiednio zrobione brwi!!!). Za to Dima, Julia i Razumowski całkiem zacnie (szczególnie Dima w punkt). Ale na to co się stało z Olkiem to można tylko zapłakać. Smotri, kak oni massacred mojego parania T_T. 

Tak czy owak - porządne kino, niesamowity montaż i operatorka, super scenografie - no widać że to robili ludzie od komiksów. I co zaskakujące - świetna muzyka, chociaż to są gatunki, od których zwykle trzymam się daleko. Tutaj jednak pasują doskonale. 


Seriale: 

Lepsi niż my 9/10

Kocham ten serial prawie tak mocno jak kocham Barsa. Świetnie zagrany, z dobrym scenariuszem i przede wszystkim rewelacyjnymi postaciami. Dlaczego? Bo to rosyjski serial. Nie ma w nim miejsca na freudowskie psychoanalityczne brednie, że ktoś kogoś nie zabrał w dzieciństwie do cyrku i dlatego jest teraz kanibalem. Postacie są złożone, czasem sprzeczne, zupełnie niejednoznaczne. Wik tu błyszczy, niejako miotając się między villainem a ofiarą. To jest Rosja. Silnoręki ma smutne spojrzenie i czyta książki w obcych językach, szef złej korporacji stara się ogarnąć to, co się sypie bo mu ktoś wyrwał kilka stron z instrukcji robota, nasz główny bohater jakoś nie ma cierpliwości, dziadek sfrustrowany i zły na syna jest, cóż, bardzo dziadkiem dla swojego wnuka. I co chwilę łapię się na tym że chciałabym napisać, że najbardziej błyszczy ta czy inna postać, ale one wszystkie są świetne. Mamy tu nastolatków, którzy się zachowują jak na swój wiek przystało - robią głupoty, ale ich zachowanie jest zupełnie zrozumiałe i nie wynika z imperatywu fabularnego. Nawet Ałła która jest durną pizdą niesamowitego kalibru jest taka celowo i jej najlepsza psiapsia miewa jej dość. 

Zresztą, dość gadania, serial jest na Netflixie, idźcie oglądać. 


Sophie. Morderstwo w Hrabstwie Cork 7/10

Krótki ale ciekawy serial dokumentalny. Piękna Francuzka zostaje brutalnie zamordowana nieopodal swojego domu na kompletnym zadupiu Irlandii. Podejrzany jest, dowodów brak. Rzecz jest sprawnie zrealizowana, niezbyt długa (3 odc.), w wolnej chwili można spojrzeć. 


Gry: 

Hades 9/10

Moja niekompatybilność z Hadesem zaczyna mnie irytować 😂 nie jestem pewna czy powinnam zrobić sobie trochę przerwy czy właśnie przeć aż do przełamania tej niemocy.


Dead Cells 8/10

Nie za dużo w nią jeszcze grałam, żeby ją dobrze ocenić, ale to jest za na gra. Pikselartu nie lubię, ale nie mogę powiedzieć, żeby była źle wykonana pod względem grafiki. 


Planszówki:

Root 10/10

Z każdą kolejną rozgrywką podoba mi się coraz bardziej. Dosłownie WSZYSTKO mi się w tej grze podoba. 




Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia